piątek, 26 lutego 2016

Rozświetlający i dziewczęcy makijaż na większe okazje + sposoby na promienny i długotrwały makijaż twarzy.


Hej Wszystkim!

Myślę, że na moim blogu brakowało jakiegoś rozświetlającego, dziewczęcego 
makijażu na większe wyjścia. Tworząc makijaż, chciałam aby był "zwiewny" nie wiem 
czy mogę tak nazwać makijaż, ale to określenie bardzo mi do niego pasuje.
Chciałam sprawić żeby był maksymalnie dziewczęcy, przydymiony i romantyczny, a jednocześnie 
podkreślający kształt oka, wynoszący je na pierwszy plan.



Skoro oko miało być dziewczęce i romantyczne, to makijaż twarzy też musiał pasować, a co innego kojarzy się z młodością jak nie
rozświetlenie nieskazitelna gładka cera i młodzieńczy rumieniec.

By taki efekt uzyskać, musicie zanim w ogóle przystąpicie do makijażu, dobrze przygotować 
skórę na przyjęcie podkładu. W tym celu potrzebujecie bazy, może to być wasz ulubiony krem
nawilżający, albo specjalną bazę, ważne by dobrać ją zgodnie ze swoimi potrzebami. (Bazy są np. matujące, rozświetlające, wygładzające itp.) Ja zdecydowałam się na bazę wygładzającą.




Po nałożeniu bazy i odczekaniu stosownej chwili, by baza mogła spokojnie stopić się ze skórą, 
możecie przystąpić do aplikacji podkładu. Tu też ważne jest odpowiednie dobranie nie tylko
 koloru i tonu, ale i formuły, która będzie odpowiadać preferencją waszej cery. 
Np. Jeśli macie cerę suchą, nie wybierajcie podkładu matującego, ale ten który rozświetli i 
ożywi Waszą twarz.

Istotna jest też sama aplikacja, osobiście uważam, że aplikacja zwilżoną gąbką typu beauty blender,
jest najlepsza jeśli chcemy uzyskać świetlisty efekt.

Na koniec nie zapomnijcie przypudrować, aby utrwalić i scalić wszystko co nałożyłyście.








Trochę ostatnio nawalam z regularnym wstawianiu postów, ale naprawdę w ostatnim czasie 
sporo się dzieje, postaram się poprawić, a tym czasem jestem ciekawa jak Wam 
się podoba ten makijaż? :)

Zapraszam do obserwacji bloga i profilu na facebooku i do następnego! :*

Mod: Natalia Grzech

piątek, 12 lutego 2016

Jak podkreślić makijażem kolor oczu? 2/4 Brązowa tęczówka.



Hej dziewczyny!

Czas na drugą część, z serii o kolorach tęczówek. Dziś przyszedł czas na brązowe oczy.
Posiadaczki brązowych oczu mają o tyle dobrze, że brąz wygląda świetnie w prawie wszystkich kolorach, ale tak samo jak inne kolory, też posiada swoje odpowiedniki na kole barw, które jeszcze bardziej podbijają kolor brązowy!




Dla przypomnienia wstawiam koło barw, jeśli nie czytałyście poprzedniego posta o oczach zielonych i nie wiecie o co chodzi zapraszam Kliknij TU . 




Na początek zacznę może od tych szalonych i niecodziennych kolorów, w których towarzystwie 
brązowy będzie się wydawał bardziej intensywny i nasycony. 
Są to wszystkie odcienie niebieskiego zaczynając od delikatnego baby blue, aż po granaty, 
następnie wszystkie zielenie, zaczynając od świeżych nasyconych i jasnych, aż po te ciemne z drobinkami złota (uwielbiam to połączenie!). Idealnym kolorem również będzie morski czy mięta.



Teraz czas na trochę bardziej stonowane i dzienne barwy, które jednak nie będą tak 
mocno wydobywać brązu jak niebieskości i zielenie. Są to barwy harmonijne, które bardzo ładnie współgrają z brązowym i wzajemnie się dopełniają. Są to głównie ciepłe brązy, ciepłe złota, rudy i pomarańcze, przybrudzone stare złoto no i słodkie róże. 
Czyli brązowookie mają szerokie pole do manewru. :)




Jak już we wcześniejszym poście wspominałam, koło barw i ta cała teoria ma Wam tylko pomóc 
w doborze najlepiej dopasowanych do Was cieni. Kolor tęczówki to jedno z wielu kryteriów wyboru, ale to do Was i Waszej wyobraźni należy jakich cieni lubicie i będziecie używać, makijaż to głównie zabawa kolorem i wyobraźnią! :)


A jak użyć takich szalonych kolorów na co dzień?

Nic trudnego wystarczy np. zastąpić zwykłą czarną kreskę butelkową zielenią, 
lub ciemnym granatem.


To już wszystko, mam nadzieję że coś pomogłam :)
Zapraszam do obserwacji i polubienia strony na facebook'u

Do następnego! :*


wtorek, 2 lutego 2016

Nowoczesne glamour prosto z czerwonego dywanu.



Hej dziewczyny!



To właśnie dziś chce Wam przedstawić mój pierwszy makijaż graficzny! 
Jest to praca konkursowa, więc jest dla mnie podwójnie ważna. 
Starałam się w tym makijażu zawrzeć dwie, mogłoby się wydawać skrajne techniki. 
Połączenie ostrych, mocno odciętych linii, z płynnie roztartymi kolorami.
Zapraszam do oglądania! :D































Był to chyba jeden z trudniejszych makijaży jakie do tej pory wykonałam,
Był swego rodzaju wyzwaniem dla mnie pod względem precyzji wykonania.
Jestem ciekawa co sądzicie? :D


Ps. Chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować, modelce Asi Sobieskiej za cierpliwość
i Oli Jarocińskiej za przepiękne zdjęcia!

Do następnego! :*